Zimowa plucha spowodowała,że powstał taki sweter
Krótkie dni,plucha i brak słońca spowodowały ,że dzierganie tego swetra było super przyjemne.Za każdym razem kiedy chwytałam za druty poprawiał mi się nastrój.Robiło się jaśniej i cieplej.
Terapia kolorem działała .
Cztery motki Mirelli z Włoczek Warmi
od góry to dwa motki koloru Ogniska Blask kupione w odstępie roku więc kolor różni sie,następny to
Jarzębina i Kasztanowa Aleja jako ostatni.
Sweter robiony od góry z okrągłym karczkiem wg rozpiski z Dropsa na taki a układ kolorów sprowokowany modnym so-faded .
Na sweter zużyłam 3,41 motka .Druty 3,25mm.
Bardzo fajny, słoneczny, ciepły, kojarzy mi się z wakacjami i "magic hour" nad turkusowym morzem ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam