Cztery motki mirelli w tym trzy w kolorze "księżycowa poświata" i jeden"magnolia" .
Karczek na drutach 3,5 reszta korpusu na 3,25 a rękawy na 3,5.
Mniej więcej w okolicach połowy karczka zorientowałam się,że odwróciłam kolory.Pruć nie będe,nie ma mowy bo po pierwsze nie lubię robić z prutych nitek po drugie podobało mi się to co wychodzi.
Kara za lenistwo nadeszła dużo później.Okazało się ,że nie starczy na jednolite rękawy w szarości .Mała kombinacja i z obu kolorów zostały malutkie moteczki a ja mam całkiem przyjemny dla oka i dla ciała sweter.
Wzór z Dropsa ten.
Bardzo fajny sweterek, a te rękawy dodają mu charakteru. Trochę mieszanka wzoru dropsa z sunset higway Ci wyszła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Całkiem przez przypadek a raczej z włóczkowego przymusu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)