poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Znowu rower

Tak,znowu rower.Niedziela to idealny czas na wycieczki rowerowe,korzystam póki jest ciepło bo z nadejsciem zimy ciężko mnie będzie wyciągnąć z domu.Tym razem kierunek Międzylesie a nawet kawałek dalej na granicę do Boboszowa.Trasa biegnie asfaltem więc jest wspólna dla kierowców i miłośników aktywnego wypoczynku.Może nadejdzie taki dzień,kiedy przestaniemy byc traktowani jak powietrze.Ja nie mówię ,że wszyscy ale wystarczy kilku i przyjemność zamienia się w wyzwanie.Wczoraj spotkałam trzech "szybkich i wściekłych" i może to nie dużo ale wystarczy żeby najeść się strachu.Udało sie,cało i zdrowo wróciliśmy do domu.Mam prawko i jeżdzę ale nie udaję ,że jestem na drodze sama .Kiedyś sie to zmieni,kiedyś... W sumie wyszło w obie strony 98,5km w 6,5godz bez pośpiechu,na luzie.Takie dni lubię najbardziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz