Śpioza jaką mam o tej porze roku powoduje ,że niewiele się dzieje .Dziewiarsko i nie tylko.Mogłabym spać niczym niedźwiedzie w Bieszczadach na okrągło.
Golf bez swetra powstał już dawno ,czekał tylko na pochowanie nitek a tak właściwie zapomniałam o nim.
Brak prawdziwej zimy spowodował ,że nie potrzebuję takiego szyjogrzeja więc leżał sobie na dnie szuflady. W końcu doczekał się i nawet zdjęcie udało się zrobić.
Powstał z połączenia dwóch nitek Angel Debbie Bliss i Pashmina Lana Grossa na drutach 7mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz