sobota, 5 listopada 2016

Gość codzienny

Codzienny choć zagląda o  różnych porach.Zawsze może liczyć na poczęstunek.To kot sąsiada ale chętnie przychodzi jak tylko usłyszy głosy,otwieraną bramę jest i czeka.Dostał ksywę GRUBY choć pewnie ma inne dużo lepsze kocie imię.Gruby ,nie gardzi niczm co nadaję się do zjedzenia.Czasem przyprowadza drugiego sporo chudszego.Tamnten nie daje się pogłaskać ,jest nieufny.Ten nie boi się nic zwłaszcza jak w ręce mam poczęstunek.

Te sąsiedzkie koty nie cierpią ani głodu ani chodu.Po prostu lubią przyjść się pogościć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz