piątek, 20 kwietnia 2018

Promyk

Zimowa plucha spowodowała,że powstał  taki sweter


Krótkie dni,plucha i brak słońca spowodowały ,że dzierganie tego swetra było super przyjemne.Za każdym razem kiedy chwytałam za druty poprawiał mi się nastrój.Robiło się jaśniej i cieplej.
Terapia kolorem działała .
Cztery motki Mirelli z Włoczek Warmi

od góry to dwa motki koloru Ogniska Blask kupione w odstępie roku więc kolor różni sie,następny to
Jarzębina i Kasztanowa Aleja jako ostatni.
Sweter robiony od góry z okrągłym karczkiem wg rozpiski z Dropsa na taki  a układ kolorów sprowokowany modnym so-faded .


 Na sweter zużyłam 3,41 motka .Druty 3,25mm.


1 komentarz:

  1. Bardzo fajny, słoneczny, ciepły, kojarzy mi się z wakacjami i "magic hour" nad turkusowym morzem ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń