poniedziałek, 30 października 2017

Kamieniołom

Kamieniołom to skrawek ziemi  na który zostały wysypane otoczaki.Cała masa kamieni,dużych i małych i nawet całkiem malutkie.Wszystkie wylądowały wprost na glinie.
Taka byłą wizja poprzednich mieszkańców i idea była bardzo dobra do czasu kiedy wszechobecne chwasty zaczęły traktować ten kawałek jak swój.
Nie planowałam tej roboty na ten rok ale wiedziałam,że muszę KIEDYŚ  to miejsce oczyścić.Zagospodarować po swojemu bo jakoś mi z tymi kamieniami nie po drodze.
Okazało się,że małżonek będzie  robić z szopki garażowarsztat i kamienie znajdą zastosowanie.Cóż było robić, wyjęłam podstawowy sprzęt "szalonej ogrodniczki".

Łopata,taczka i kilof bez którego ani rusz w kamieniołomach i do dzieła.Glebę mam "urodzajną inaczej"
                             Odrobina czegoś przypominającego ziemię a to żółte to glina.
 
Najpierw kilof służył do ruszenia kamieni ,później wybieranie kamieni,kopanie i znów wybieranie .I tak codziennie po pracy w ramach ćwiczeń na świeżym powietrzu przybliżałam się do celu.
Ta kupka kamienia to mój urobek.

                                                           Teraz odpoczywamy ,ja i skrawek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz